Produkcja „Marka Lubelskie” dla Discovery, czyli 3 proste historie z naszego regionu

Wyobraźcie sobie sugestywną, filmową opowieść o charakterze wizerunkowym, mówiącą o filozofii działania, której kluczowym elementem jest miejsce pochodzenia. Z takim wyzwaniem zmierzyliśmy się realizując serię filmów do Discovery pod szyldem „Marka Lubelskie”, których zadaniem jest promocja Lubelszczyzny.

Produkcja filmowa krok po kroku – od czego zacząć?

Postawione przed nami zadanie nie należało do najłatwiejszych. Jak pokazać, że efekt pochodzenia produktu ma wpływ na jego jakość, „duszę”, funkcjonalność czy innowacyjność? Jak wybrać bohaterów? Czy konstrukcja scenariusza powinna być taka sama dla każdego odcinka, czy też każdy powinien być zrobiony wg innego klucza? Ze względu na finansowanie projektu z funduszy unijnych, pojawił się kolejny problem – w filmach nie mogliśmy pokazywać konkretnych brandów – pomysłu musieliśmy więc poszukiwać w procesie powstawania produktów, ludzi, którzy je tworzą czy aury miejsca, gdzie one powstają.

Co nas inspiruje, czyli z pomocą żywiołów!

Od filozofii działania wynikającej ze sposobu patrzenia na życie, poprzez jakość związaną z etosem pracy, aż do starannie dobranej reprezentacji branż odpowiadającej naturalnym lubelskim specjalizacjom. I co ciekawe, podstawowym żywiołom: ziemi i ogniowi, wodzie oraz powietrzu. Niektórzy twierdzą, że na Lubelszczyźnie nie ma wiele więcej. Ale być może niczego więcej nie trzeba.

Lubelskie w Discovery: stawiamy na proste historie

Seria mini dokumentów przedstawia trzy proste historie o ludzkiej pasji i radości tworzenia. W oparciu o osobowość, doświadczenia bohaterów oraz atrakcyjność wizualną tematyki dokonaliśmy wyboru trzech opowieści, w których zawarte zostały kluczowe cechy charakteryzujące produkty uhonorowane znakiem Marka Lubelskie. Właśnie spośród laureatów tego znaku dokonaliśmy trudnej selekcji bohaterów i ich historii. Narracja każdego z filmów oparta została o materiał zgromadzony podczas długich, kameralnych rozmów z bohaterami, ilustrowany pięknem i klimatem miejsca wykonywanej przez nich pracy. Charakter i tempo zdjęć dopasowaliśmy do osobowości bohaterów, miejsca i żywiołu, jaki odpowiada ich pasji. Każdą opowieść zwieńczyliśmy portretem bohaterów na tle dzieła ich życia wraz z podpisem imieniem i nazwiskiem – rękojmią dobrze wykonanego zadania.

Odc. 1 – „Z ziemi i ognia”: jak powstaje kraśnicka cegła

Miejsce: Cekobud – manufaktura cegły ręcznie formowanej dysponująca zabytkowym, wciąż funkcjonującym hoffmanowskim piecem oraz zadbaną infrastrukturą działającą bez zmian od dziesięcioleci.

Okolice Kraśnika to jedne z najlepszych w Europie złóż glin lessowych do produkcji cegieł i ceramiki. Cegielnia w Stróży powstała w latach 40-tych XX wieku. Założył ją, wraz ze wspólnikami, pradziadek obecnych właścicieli, Jan Piętal, który przekazując na inwestycję rodzinne pole złożył seniorce rodu przysięgę pamiętaną przez jego spadkobierców do dzisiaj. Historia tej rodziny związana jest nierozerwanie z cegielnią. Nawet w czasie upaństwowienia, kiedy musieli przyjeżdżać i prosić o wypalenie cegieł we własnym zakładzie (za co płacili uformowanymi przez siebie surowymi cegłami, ponieważ państwowa cegielnia niezwykle ceniła rzemiosło Piętalów) nie tracili nadziei, że ich dziedzictwo wróci do rodziny. Wróciło obrócone w ruinę, którą odbudowali własnymi rękami. Obecnie, prowadzona od czterech pokoleń manufaktura jest największym producentem słynnej Cegły Kraśnickiej Ręcznie Formowanej. Bohaterami filmu są Wacław Piętal (dziadek), Wojciech (syn) oraz Piotr i Michał (wnukowie), którzy odkrywają tajniki rzemiosła będącego życiową pasją każdego z członków tej rodziny.

Do produkcji ręcznie formowanych cegieł używa się niezwykle czystego biologicznie surowca – specjalnych gatunków glin lessowych z kopalni odkrywkowych. Glina jest sezonowana na hałdach, później zmieszana z wodą trafia na plac formierski. Kęs gliny wrzuca się do specjalnej formy, usuwa nadmiar surowca, po czym wykłada się gotową cegłę na plac niczym babkę z piasku. Przez kilka godzin cegła schnie na słońcu. Następnie każdą z nich przekręca się, żeby wyschła z drugiej strony. Wtedy dopiero cegły zwozi się do suszarni i ustawia w tzw. kozły. Po wielu dniach suszenia cegły trafiają do pieca. Kilka tygodni wypalania żarem kształtuje ich twardość i kolor. Wtedy dopiero
są sortowane i pakowane. Każda cegła w procesie produkcji przechodzi przez ludzkie ręce ok. 8 razy

Odc. 2 – „Z wody”: z historii lubelskiego browaru

Miejsce – stary browar w Lublinie należący do Browarów Lubelskich „Perła”

Browary Lubelskie Perła są spadkobiercą najlepszych tradycji browarniczych Lubelszczyzny. Wspaniałe, XIX-wieczne budynki kryją w sobie tajemnice dawnych technik warzenia piwa zaklęte w starych, doskonale utrzymanych urządzeniach, które jeszcze niedawno działały pełną parą.  Na nich kilkanaście lat temu rozpoczynał pracę Grzegorz Krzowski. Pracę, która od zawsze była jego marzeniem i dla której bez wahania porzucił swoje życiowe plany. Chłopak, który nawet na górskiej wycieczce w liceum wykopywał czubem buta kapsle, których nie miał w kolekcji, obecnie jest jednym z bardziej uznanych birofili na Lubelszczyźnie. Potrafi wspaniale opowiadać o złotym trunku i kulturze jego picia na całym świecie. Ale przede wszystkim potrafi go znakomicie robić. Jego marzenie spełniło się 21 czerwca 1999 roku. Wtedy chłopak z małej miejscowości, który przyjechał na rozmowę kwalifikacyjną PKS-em usłyszał od zaskoczonej jego wiedzą komisji, że nie wyobrażają sobie innego kandydata. Obecnie jest głównym technologiem Browarów Lubelskich decydującym o smaku i jakości każdego rodzaju piwa, które tu powstaje.
Opowieść o marzeniu i pasji bohatera prowadzona jest w otoczeniu pięknych, niezwykle klimatycznych urządzeń starego browaru – obecnie muzeum. Miejsce to w trakcie opowieści bohatera ponownie ożyło dzięki wykorzystaniu wysmakowanych multimedialnych instalacji oraz nienachalnej, wkomponowanej w otoczenie i powiązanej kontekstowo z opowieścią, projekcji zdjęć oraz filmów rzucanych na ściany i urządzenia starego browaru.

Odc. 3 – „W powietrzu”: domki na drzewach

Miejsce – Nałęczów, apartamenty „W drzewach” zawieszone w lesie nad wąwozami lessowymi.

Dwoje podróżników zamarzyło o domku na drzewie dla swojego nowo narodzonego syna. Później pomyśleli, że domek powinien być na tyle duży, aby zmieścili się w nim wszyscy. A potem, że to wspaniały pretekst, aby zostać w tym cudownym miejscu na stałe.

Tak w skrócie wygląda historia powstania jednego z najbardziej nietypowych ośrodków w Polsce. Kilka magicznych domków na drzewach, zawieszonych nad krawędzią kilkunastometrowej skarpy otwierającej jedno z wejść do największego w Europie labiryntu przepięknych wąwozów lessowych. W każdym z domków zamiast Internetu i telewizji znajdziesz lornetkę, książkę lub gry planszowe. Śniadanie wciągniesz na górę w wiklinowym koszyku, a obudzą Cię tylko ptaki, wśród których zamieszkałeś. W całym ośrodku każdorazowo jest nie więcej niż 6-8 dorosłych osób, które mogą się nawet nie spotkać.

Gosia i Kuba Fraszka tak właśnie wymyślili sobie własne miejsce na ziemi. Przyjeżdżają do nich ludzie z całego świata, żeby nie tylko odpocząć, ale odnaleźć siebie, przemyśleć i uporządkować najważniejsze sprawy. W miejscu jak z dziecinnych marzeń. Domku na drzewie, w którym nikt nas nie odnajdzie, jeśli tego nie chcemy. Ta idea jest niezwykle ważna dla Gosi i Kuby. Wynika z ich podejścia do życia i przekonania, że może ono płynąć spokojnym rytmem nawet pomimo mnóstwa zajęć i ciągłej chęci do tworzenia czegoś nowego.

Za każdym filmem stoją twórcy

Serię filmów – dokumentów promocyjnych – zrealizowano na zlecenie Feelmotion, w ramach projektu „Marka Lubelskie”, do emisji w Discovery Channel. Ze strony zleceniodawcy nad projektem czuwali Tomasz Rachwał (Feelmotion) oraz Monika Szot (Discovery). Produkcji podjął się Dom Produkcyjny Vena Art. Scenariusz i reżyseria to dzieło Norberta Rudasia. W filmach możemy zobaczyć niezwykłej urody, klimatyczne zdjęcia, które „wyszły” spod ręki Grzegorza Filipiaka. Montaż i koloryzacja to domena Pawła Wierzchowskiego. Muzyką i udźwiękowieniem zajął się Mariusz Ostański.
Efekt końcowy to wynik pracy ponad dwudziestoosobowej ekipy, która zaangażowała się w tę produkcję:
Producent: Andrzej Jachim
Scenariusz i reżyseria: Norbert Rudaś
Autor zdjęć: Grzegorz Filipiak
Montaż i koloryzacja: Paweł Wierzchowski
Muzyka i udźwiękowienie: Mariusz Ostański
Kierownik/dyżurny planu/fotosy: Jacek Sadowski
Asystent kamery/ostrzyciel: Krzysztof Zawieja
Asystent operatora: Paweł Mitrus
Dźwięk: Michał Kaźmierczak
Mistrz oświetlenia: Piotr Gburek
Asystent oświetlenia: Andrzej Piwowarczyk
Asystent oświetlenia: Tomasz Węgrzyński
Obsługa jazdy: Waldemar Bolesta i Marcin Prostian
Wizaż/charakteryzacja/scenografia: Joanna Grzywacz
Obsługa projektora: Maciej Ziętek
Zdjęcia lotnicze/obsługa grip: Paweł Płonka i Rafał Mazur (Sky Raptor)
Sprzęt zdjęciowy: 24MEDIA Karolina Szlama
Asystentka producenta: Beata Brzyńska

Szczególne podziękowania za dobrą współpracę kierujemy do Perła Browary Lubelskie, Cekobud oraz Apartamenty w Drzewach.

„Leżakowy blues”

„Z ziemi i ognia”

„Domek na drzewie”

W powyższym materiale wykorzystano obszerne fragmenty skryptu i scenariusza autorstwa Norberta Rudasia. Fotografie wykorzystane w artykule – Jacek Sadowski