Czasami nie trzeba nic mówić
Spot w swojej wymowie jest kontrowersyjny, ale w rzeczywistości porusza istotny problem skuteczności doraźnej pomocy osobom bezdomnym. Odmowa doraźnej pomocy najczęściej związana jest z przekonaniem o jej nieskuteczności i przeświadczeniem, że nie rozwiązuje żadnego problemu bezdomnego człowieka, poza chwilowym zaspokojeniem głodu, lub co gorsza nałogu…
Jednak problem nie zniknie, jeżeli będziemy udawać, że go nie widzimy. Dlatego kamera w jednej z ostatnich scen spotu pozostaje za zatrzaśniętymi drzwiami po stronie zatrzaskującego, a nie bohatera. Skłania do zadania sobie pytania: „Co dalej?”. Czy takiemu człowiekowi w ogóle można pomóc? Można.
Żeby choć w części wyobrazić sobie spustoszenie, jakiego w człowieku dokonuje długotrwała bezdomność warto przywołać problemy osób będących na długotrwałym bezrobociu. Stres, załamanie, utrata wiary w siebie, brak chęci do życia, degradacja umiejętności społecznych wymagająca często pomocy psychologa i rodziny. A osoba taka jest w dużo lepszej sytuacji niż człowiek upokorzony, pozbawiony środków do życia, domu i najbliższych mu osób.
Dlatego wychodzenie z bezdomności jest długotrwałym procesem, który wymaga profesjonalnego wsparcia i determinacji osoby, która pomocy potrzebuje. Wsparcie takie musi być odpowiedzialne, przemyślane i długofalowe, obejmujące proces od odbudowy poczucia własnej wartości i chęci funkcjonowania w społeczeństwie, poprzez powrót, a w zasadzie nauczenie od nowa podstawowych funkcji społecznych – podjęcia pracy i samodzielnego mieszkania. Proces ten trwa niekiedy całe lata, a skutecznie przeprowadzić mogą go jedynie organizacje posiadające wykwalifikowaną kadrę opiekunów i psychologów oferujących nie tylko opiekę i zabezpieczenie podstawowych potrzeb, ale przede wszystkim mających infrastrukturę i narzędzia nastawione na przywrócenie konkretnego człowieka społeczeństwu.
W taki sposób działa Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta, które prowadzi nie tylko znaną kuchnię i noclegownię. Tworzy miejsca pracy dla osób bezdomnych, skrajnie ubogich i długotrwale bezrobotnych. Aktywizuje zawodowo osoby bezdomne w specjalnie stworzonym do tego ośrodku. Posiada też lokale socjalne, w których osoby bezdomne uczą się samodzielnego życia. Wszystko dzięki wsparciu osób świadomych konieczności niesienia kompleksowej pomocy. Jeżeli zdarzyło Ci się kiedyś odmówić doraźnej pomocy nie wierząc, że możesz w ten sposób rozwiązać złożony problem, zwróć się do nas.
Możesz skutecznie nieść pomoc przekazując 1% swojego podatku na realizację kompleksowych programów wychodzenia z bezdomności realizowanych przez Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta.
Reklama społeczna “Czasami nie trzeba mówić nic…”
Pomysł: Adam Janasz, Magdalena Wróbel, Agata Świąder-Pitera Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta
Scenariusz, montaż, koloryzacja: Paweł Wierzchowski
Produkcja i reżyseria: Andrzej Jachim
Zdjęcia: Grzegorz Filipiak
Muzyka, dźwięk, mastering: Michał Zaniewski
Koloryzacja: Paweł Wierzchowski
Copy: Norbert Rudaś
Wystąpił: Pan Józef (podopieczny Bractwa)