Kości zostały rzucone

Wkrótce ruszy kampania wyborcza do polskiego parlamentu. Ulice dostaną cyklicznej plakatozy, a co bardziej zdystansowani zaczną tworzyć rankingi najbardziej niedorzecznych, absurdalnych czy po prostu śmiesznych plakatów. Jak wyróżnić się w tym okresie plakatem promującym coś zupełnie innego?

Nietypowa twarz kampanii

Podobno każdy ma w szafie jakiegoś trupa. My swojego wyciągnęliśmy i zaprzęgliśmy do pracy. Uznaliśmy, że za darmo nikt nic nie dostaje, każdy musi zapracować na swoje miejsce na świecie. Lub w zaświatach.

Odsuwając jednak żarty na bok, stanęliśmy przed poważnym wyzwaniem: jak wyróżnić się kampanią podczas tak gorącego, „plakatowego” okresu? Czy pominąć całkowicie przedwyborczą atmosferę? A może wtopić się w tło? Obydwa podejścia uznaliśmy za nietrafione.

Jak wiadomo: nic tak nie ożywia scenariusza, jak trup. A przecież dobry marketing i dobry scenariusz wcale się od siebie tak nie różnią. W obydwu przypadkach musimy stworzyć świat, do którego przekona się odbiorca. Wychodząc z tego założenia, zdecydowaliśmy się uczynić „twarzą” naszej nowej kampanii rekrutacyjnej dla Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej im. Wincentego Pola w Lublinie szkielet. Jeszcze anonimowy, bezimienny, ale to niebawem się zmieni.

Billboard promocyjny kampanii rekrutacyjnej WSSP

„A tutaj niech coś się błyszczy…”

Co jakiś czas zdarza się, że szkoły wyższe w procesie rekrutacji na studia decydują się na kreatywne podejście do tematu. Jednak ich kampanie są czasem niespójne z charakterem szkoły i samym celem. Sztuka dla sztuki, byle było inaczej. W naszej kampanii nic nie jest przypadkowe.

Sam bohater, roboczo nazwany szkieletorem lub kościejem, jest istotną częścią procesu kształcenia na niektórych kierunkach prowadzonych w szkole. Można znaleźć go w jednej z pracowni. Nie znalazł się więc tutaj przypadkowo, dla samej idei szokowania.

Czekałeś z wyborem szkoły do ostatniej chwili?

Real Time Marketing jest jednym ze skuteczniejszych narzędzi promocji, trzeba go tylko umiejętnie i odpowiednio podać. Hasło, na które się zdecydowaliśmy, nawiązuje do okresu wyborczego, ale nie wchodzi w politykę, a tylko delikatnie sugeruje z nią związek. W sloganie przypominamy, że istotne wybory, których dokonujemy znacznie częściej niż raz na kilka lat, powinny być przemyślane. Jednak czas, który mamy na podjęcie decyzji jest ograniczony. Brak wyboru jest również wyborem. W przypadku WSSP rekrutacja jeszcze trwa i zainteresowanych zachęcamy do zapoznania się z ofertą szkoły.

Być, albo nie być?

Kampania przeprowadzona zostanie w social mediach. Jej adresatami są młodzi odbiorcy, absolwenci szkół średnich, stąd też jej luźny i swobodny charakter. Przygotowane przez nas materiały może nie mają takiego potencjału memicznego jak przywódcy niektórych państw, ale zdecydowanie wyróżniają ofertę szkoły na tle innych. A jeśli Hamlet zapytałby nas: Być, albo nie być… studentem? Odpowiedzielibyśmy: wybór należy do ciebie, ale nie czekaj do ostatniej chwili.